czwartek, 29 stycznia 2015

Konsultacjie w Trivium Fashion

Roberta Kintzi wybrała Konsultację Figurową - jedną z trzech opcji zgłoszonych prze Partycję :

Od Trivium Fashion trzy produkty do wyboru:
- konsultacja sylwetkowa online (lub na żywo dla tych, które mogą być w okolicach Poznania) - Ksenia pomoże zdefiniować figurę i doradzi, jak ją przyodziewać, żeby wydobyć, co najpiękniejsze,
- mięciutka kraciasta bluzka Zjednoczone Królestwo,
- połyskliwy top.
Więcej zdjęć ubrań możecie zobaczyć tutaj: www.triviumfashion.com
Zapraszamy też do lektury naszego bloga.




wtorek, 27 stycznia 2015

Raport danych z Google Analytics Roberty Kintzi



Nawet jeśli wiecie co oznaczają te wszystkie wykresy w Google Analitics to czy wiecie jakie wnioski z nich płyną? Roberta Kintzi potrafi to dla Was zrobić!

Agata Dutkowska wybrała właśnie jej ofertę:
"Oferta za 100 (normalnie najtańsza opcja 200+VAT):
RAPORT Z DANYCH GOOGLE ANALYTICS

DLA KOGO:
Jeśli pozyskujesz klientów przez stronę internetową (zakup, wysłanie formularza, maila, telefon, skype) i masz min. 500 wejść na stronę miesięcznie. I masz podłączony Google Analytics, ale niewiele z tych tabelek potrafisz wywnioskować.

Znajdę w danych odpowiedzi na Twoje pytania np.:
- skąd przychodzą do mnie klienci (a nie oglądający)
- w które źródła ruchu warto inwestować jeszcze więcej, a co sobie odpuścić
- jak lepiej zbierać dane na stronie www
- dlaczego dużo osób porzuca koszyki w moim sklepie
- dlaczego tak mało odwiedzających robi na stronie, to czego chcę i jak to zmienić
- itp.

Jeśli pytanie wymaga dodatkowych danych albo z Google Analytics nie da się na nie odpowiedzieć, to Ci o tym napiszę.
W mailu podaj adres swojej strony i swoje 1-2 pytania; roberta+100@marketerka.pl"

Agata przyznała, że wybór był trudny, na poważnie rozważała 4 oferty, a tak skomentowała swoją decyzję:
Ok, to było BARDZO trudne. Mój mężczyzna powiedział, że najfajniejsze dla mnie by były: a) konsultacja u Pani Swojego Czasu, b) masaż u Agi Wilińskiej, c) obraz intuicyjny Aliny Krzemińskiej. Ja podobnie jak Pani Swojego Czasu nie posłuchałam się i wahałam się ostatecznie między ofertą konsultacji @Zadbana Finansowo i Roberta Kintzi. Wygrywa Roberta i analiza Google Analytics (niech żyje rozwijanie własnego biznesu!), a do Agi wybiorę się na masaż i tak, jak tylko będę w Łodzi

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Konsultacje u Agaty Dutkowskiej

Pani Swojego Czasu, jak przystało, zmieściła się w czasie i w mniej niż 48 h wybrała ofertę Agaty Dutkowskiej:


OFERTA SPECJALNA: 45 minutowa konsultacja biznesowa, podczas której zobaczymy co można w Twoim biznesie zmienić, żeby przynosił Ci więcej satysfakcji i dochodu  http://www.latajacaszkola.pl/co-r…/indywidualne-konsultacje/

A tak Pani Swojego Czasu skomentowała swój wybór:
Dziewczyny, myślałam i myślałam. Konkurencja ogromna. Włączył się nawet mój mąż i bardzo chciał, żebym wybrała
a. Aromaty Toskanii
b. wielgachną torbę od Anka Górska (stwierdził, że tylko taki rozmiar jest odpowiedni dla mnie)
c. wizytownik Monika Przywara-Strzałka (widziałam go na żywo i jest CUUUDNY!)
Ale mój mąż jest matematykiem teoretykiem i jego myśli latają w chmurach. A ja twardo stąpam po ziemi i realizuję swoje cele.

A mój cel na 2015 to rozwój Pani Swojego Czasu, która ma się stać biznesem pełną gębą!
Dlatego STÓWA leci do Agata Dutkowska bo kupuję jej 45 minutowe konsultacje, które Pani dodadzą skrzydeł!



Co wybierze Agata?

Kurs "Czas Pani" u Pani Swojego Czasu

Karo Akabal w czasie krótszym niż otrzymała do dyspozycji zdecydowała puścić STÓWĘ do Pani Swojego Czasu.
Pani Swojego Czasu zaproponowała dwie oferty:

1,5 h konsultacje dotyczące kobiecego zarządzania czasem z Pani Swojego Czasu. Kosztują standardowo 199 złotych.
http://www.paniswojegoczasu.pl/…/spotkania-pania-konsultac…/


Oraz druga oferta, na którą zdecydowała się Karo Akabal

http://czaspani.pl/

Udział w Kursie z zarządzania czasem on line: Czas Pani, który tylko do dziś do północy jest w promocyjnej cenie dla Wszystkich 97 zł (prawie 100zł) ta cena się już  nie powtórzy!

Sex and Love Mastery - program on line z Karo Akabal



22 stycznia jako pierwszy post w wydarzeniu na FB STÓWA W LOCIE pojawił się taki oto wpis:
"Super pomysł. Entuzjastycznie wchodzę w niego!
I mam ofertę.
1 udział w moim kursie "Sex & Love Mastery 2015" za 100 zł (normalna cena to 985 zł więc to szalona okazja)
Kurs dopiero w listopadzie ale oferta ważna do dziś do 18.00!
Ta 100 poleci oczywiście dalej.
Tutaj szczegóły: http://www.karoakabal.pl/…/sex-and-love-mastery-program-on…/
"

Falstart

Jak to często bywa ze spontanicznymi akcjami - nie przemyślałam wszystkiego, nie dość jasno się wyraziłam.
Pierwszą ofertę zamieściła Karo Akabal (więcej o ofercie w kolejnym poście) i zanim zdążyłam zareagować inna uczestniczka ją zaklepała i puściła swoją STÓWĘ do lotu:)
Co było robić, po długich naradach trójstronnych ustaliłyśmy rozwiązanie. Otrzymałam propozycję od Karo, że i dla mnie jej oferta jest dostępna (to już poza eksperymentem).
Uczestniczka, która mnie ubiegła została poproszona, by zaoferować mi coś za 100 zł. Ponieważ nie ma jeszcze działalności umówiłyśmy się, że skorzystam z jej oferty, gdy będzie to możliwe. Tym sposobem stówa wróci do niej. A tymczasem na potrzeby eksperymentu przyjmujemy, że to ta moja STÓWA poleciła do Karo i leci dalej. Gdzie jest teraz dowiecie się z kolejnych postów.



STÓWA W LOCIE






Wypłaciłam z bankomatu STÓWĘ i tak sobie ją obejrzałam z dwóch stron. Bo pod koniec miesiąca już oglądam złotówki z dwóch stron. Na co ją wydać? Co zrobić by do mnie wróciła - sama lub z koleżankami.
Zaproponowałam dziewczynom z tajnej grupy ZLOTOWEJ zabawę - eksperyment:

STÓWA W LOCIE.
 
CEL?
ożywienie gospodarcze między kobietami.

ZADANIE?
wklejamy jako post w tym wydarzeniu swój produkt lub usługę za STÓWĘ - 100 zł.
Jest jedna STÓWA. Przelatuje z rąk do rąk. Osoba, która otrzyma STÓWĘ za swoja ofertę ma maksymalnie 48 h by zdecydować na co ją wydać z zamieszczonych ofert i przekazuje do tej Osoby, której ofertę wybrała. Osoba A do osoby B, ta do osoby C (...) a osoba Z do osoby A. 
JEŚLI KTOŚ NIE MA AKTUALNIE LATAJĄCEJ STÓWY NIE ZAKLEPUJe OFERTY! :)

RYZYKO?
Podjęłam je ja - puściłam swoją stówę w ruch i liczę na to, że do mnie wróci - ale wcale nie musi.A Uczestniczki nic nie ryzykują - jeśli i nikt nie skorzysta z ich Twojej oferty - nic nie tracą, STÓWA nie trafia do Nich, więc nie muszą jej dalej przekazywać.

KORZYŚCI?
pokazujesz swoją ofertę w uproszczonej namacalnej formie - co oferujesz za 100 zł. Może skorzystają także inne Dziewczyny, nie biorące udziału w zabawie - niech to będzie zatem realna oferta lub zaznacz, że to wyjątkowo, jednorazowo na potrzeby tego eksperymentu, bo normalnie cena jest inna.
A może wymyślisz jakiś produkt lub usługę specjalnie na potrzeby tego eksperymentu, a okaże się, że to świetny pomysł i więcej osób chce to kupić - brawo! masz nowy produkt!

Ku mojemu zaskoczeniu dziewczyny chwyciły pomysł. Pojawiły się pierwsze oferty.
Losy STÓWY będę opisywać na tym blogu!
Na zdjęciu jest właśnie ta moja STÓWA, oczywiście nie jest realne, żeby ten konkretny banknot przeleciał z rak do rąk, ale tam gdzie to możliwe byłby fajnym pretekstem do spotkania się, jeśli się nie da - robimy przelew (przelot :) z konta na konto.

ZLOT, który dodaje skrzydeł

W weekend 17/18 stycznia 2015 roku odbył się Zlot Latającej Szkoły dla Kobiet. Założyła ją wizjonerka ( to tylko jedno ze słów, którymi można ją opisać) - Agata Dutkowska. Do Krakowa zjechało ponad 200 inspirujących kreatywnych kobiet, które prowadzą swoje biznesy lub chcą to robić. Spotkałyśmy się na wielkiej Gali w Muzeum Manggha i imprezach towarzyszących. Wiele wspaniałych relacji znajdziecie na blogach uczestniczek m.in:
Nadii Linek: http://niebonadberlinem.blogspot.com/2015/01/ko-le-ktyw.html
Ania Sikorska na blogu tyibiznes: http://tyibiznes.blogspot.com/2015/01/zlot-latajacej-szkoy-krakow-17012015.html
Agata Dutkowska - ZLOT od kuchni: http://www.latajacaszkola.pl/zlot-od-kuchni-hajlajty/
itd.
Musze przyznać, że i dala mnie ZLOT był niezwykły i dodał mi skrzydeł!
Poznałam wiele wspaniałych kobiet, porobiłam masę notatek, z których już skorzystam. I wpadłam na pewien pomysł...
A gdyby tak puścić STÓWĘ do lotu?